No na to wygląda! I to u boku Roberta De Niro, Ala Pacino i Joe’ego Pesci! Czyżby szykował się nam klasyk na miarę „Casino” czy „Goodfellas”? Tego nie wiemy… Jak i tego jaka rola przypadła Action Bronsonowi w najnowszym dziele Martina Scorsese pt. „The Irishman”, gdyż to na planie tego filmu właśnie spotkali się wyżej wymienieni jegomoście.
Śmiało można powiedzieć, że nie mały zaszczyt spotkał Mr. Baklave. Już sam fakt, że wybitny reżyser ponownie spotkał się na planie (jednego filmu!) z De Niro, Pacino i Pescim jest nie małym wydarzeniem dla świata kina. A to, że w dziele tym pojawi się również szalony Bam Bam dodaje temu jedynie smaczku. No i w końcu ksywa Bronsoliño zobowiązuje.
No i przecież dla Action Bronsona kamera jest obecnie chlebem bardziej powszednim niż mikrofon. Jego kulinarny program „F*ck, That’s Delicious” osiąga bardzo wysokie wskaźniki oglądalności, a teraz dodatkowo jest prowadzącym nocnego „Untitled Action Bronson Show” wyświetlanego na kanale Viceland.
No a teraz zadebiutuje on na dużym ekranie i to z miejsca w pozycji, którą wyczekuje większość fanów kina na świecie! O fakcie tym Action poinformował nas za pośrednictwem Instagrama zamieszczając zdjęciem z Robertem De Niro i Martinem Scorsese.
„The Irishman” to Netflixowska oparta na faktach produkcja opowiadająca historię Franka Sheerana odpowiedzialnego za zabójstwo Jimmy’ego Hoffy, działacza związkowego mocno powiązanego z przestępczością zorganizowaną. Data premiery najnowszego dzieła Martina Scorsese nie została jeszcze niestety podana.
A jak myślicie, że Action Bronson jest pierwszym raperem, który zagra u boku De Niro i Pacino to niestety jesteście w błędzie. Pierwszy był 50 Cent, który z kultowymi aktorami wystąpił w „Righteous Kill”, niezbyt dobrze przyjętym z resztą.
Muzyczne osiągnięcia Action Bronsona natomiast na tą chwilę zamyka wydany w zeszłym roku album „Blue Chips 7000”.