Pierwszy news beatboxowy na blenderrap, a więc na wstępie kilka słów o samym beatboxie i krótko o tym, jak owa zajawka wygląda w Polsce. Beatbox – czyli robienie muzyki buzią, krócej się nie da. W naszym kraju jest to niszowa forma wyrażania siebie i traktowana jako gag sceniczny, jednak z czasem, czytając to co będę wam serwować, zrozumiecie, że beatboxerzy to osobna subkultura, ludzie, którzy są producentami, chociaż nie mają żadnych instrumentów.
Skoro słowo wstępu już za nami, to chciałbym podzielić się z wami krótką historią z przełomu miesięcy maj i czerwiec. 26 maja byłem na bitwie we Lwowie (odpadłem w 1/8 z późniejszym zwycięzcą tej bitwy – Minigunem). Świetni ludzie i klimat. Społeczność ukraińskiej sceny jest zżyta ze sobą i widać od razu, że chłopaki dzielą się wspólną zajawką. Dowiedziałem się na miejscu, że na Ukrainie w ciągu roku odbywa się około 10 bitew. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ w Polsce minęło już pół roku i nie odbyła się ani jedna! I tu mam dla was smutną informację, która do tej pory powoduje u mnie drganie powiek. 2 czerwca we Wrocławiu miał odbyć się duży event, z dużymi nagrodami. Sędziować mieli Muzaman (wielokrotny uczestnik bitew w Polsce, gdzie zawsze co najmniej przechodził eliminacje), Pejot – mistrz Polski 2009 solo i 2016 w duetach jako Senbyotic (razem z mistrzem 2017 – Bobbym), a także Slizzer, gwiazda sceny międzynarodowej. Do tego całą bitwę miała poprowadzić jedna z czołowych raperek polskiej sceny – Guova. Niestety, tydzień przed wydarzeniem sponsorzy odwołali wszystko, a ponad 70 uczestników, nie tylko z Polski, musiało się pogodzić z takim obrotem spraw.
Na szczęście tu kończy się złość i frustracja, a zaczyna się przyjazna atmosfera. Wielu z zawodników, przede wszystkim Ci, którzy już kupili bilety na podróż, zadeklarowało się, że i tak przyjadą. W planach był jam session, spotkanie przy piwku i cały dzień beatboxu. Na to wszystko odezwał się Blady Kris, mentor całej polskiej sceny, deklarując iż wpadnie zrobić warsztaty. Był to jeden z lepszych weekendów do tej pory w tym roku. Od rana we Wrocławiu, z małą poznańską ekipą (aka Poznańskie Świrki) i beatboxerami z Rybnika, Warszawy, a nawet Gdańska, mieliśmy jeden wielki trening pod okiem Bladego, do tego na koniec każdy nagrał swój set, w jakości co najmniej bardzo dobrej, plus wideo. Wiem o czym mówię, jak tylko wszystko będzie gotowe na pewno podrzucę wam, co udało nam się „wypluć”.
Ostatnia informacja. 16 i 17 czerwca Blady Kris przyjeżdża do Poznania zrobić warsztaty dla początkujących i dla zaawansowanych beatboxerów. Wszystko odbędzie się w Brismanie Kawowym Barze. Jeśli jesteś chętny to sprawdź link do wydarzenia, a także bądź czujny, ponieważ niedługo pojawi się tutaj osobny news, w którym napiszę dlaczego warto na takie warsztaty przyjść i z nich skorzystać.
Pozdrawiam, Misz (blenderrap)