Nitro to producent pochodzący ze Słupska, którego poznańska część braci hip-hopowej kojarzyć może z Beat Battle – serii bitew producentów organizowanych przez Tasa. Przez lata jego produkcje zyskiwały coraz większe uznanie, a efektem tego była płyta producencka „Kalejdoskop”, wypuszczona w 2015 roku z kanału UrbanRec. Z bardziej znanych artystów usłyszeć mogliśmy na niej m.in. VNM’a, Eripe, Peerzeta, Golina, Rovera, Ensona, Junesa, Kobika czy TMK aka Piekielny. Nitro pochwalić może się również w swoim dorobku dwiema złotymi płytami, które otrzymał za wyprodukowanie podkładów na dwóch płytach Zbuka – „Że życie ma sens” oraz „Życie szalonym życiem”.
Najnowszy album autorstwa Nitro swoją premierę miał 16 marca. „Calicollapse” powstało w całości podczas pobytu producenta w USA, czego efektem są klimatyczne klipy nakręcone przez niego samodzielnie w słonecznej Kaliforni. Nitro uciekł tym albumem od klasycznej konwencji, z której wcześniej znali go słuchacze i tym razem zaserwował materiał brzmiący zdecydowanie bardziej nowocześnie. Warto nadmienić, że „Calicollapse” to 11 w całości instrumentalnych utworów, w których nie usłyszymy rapu, więc jest to idealny soundtrack na nadchodzące ciepłe, letnie dni.
„Calicollapse” znajdziecie na YouTube oraz iTunes i Spotify:
https://open.spotify.com/album/1aM3iEsC9KOlwmPV2MQft0
https://music.apple.com/ca/album/calicollapse/1425980075
Od wczoraj w sieci pojawiają się utwory z kolejnego albumu instrumentalnego, pt. „French quarter”. Będą one sukcesywnie dodawane na kanał Nitro Beatz i już teraz słychać wyraźnie, że będzie to powrót do korzeni. Znów usłyszymy Nitro w klasycznej stylówce, więc szykuje się nie lada gratka dla miłośników oldskulowych brzmień.