Piąty singiel z albumu Karwana, „Wschód Końca”, wylądował na kanale GUGU. Gościnnie pojawili się w nim Szpaku i Tuzza, a my nie potrafimy znaleźć wspólnego mianownika między gospodarzem płyty, a jego gośćmi.
To, że Karwan jest technicznie i tekstowo kotem, wie każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o rapie. Ostrołęczaninowi już dawno należało się dużo więcej z rapu. Nie dziwi więc fakt, że mając w końcu możliwość legalnego debiutu, raper wykorzystał ją, dołączając do ekipy Szpaka i w konsekwencji nagrywając utwory z nim i innymi przedstawicielami nowej szkoły.
We wspólnych kawałkach twórcy „Wielkiego Serca” czy „Fabryki Snów” ze Szpakiem i resztą, drastyczne różnice w poziomie widać gołym okiem, a my, jak w tytule najnowszego kawałka ze „Wschodu Końca”, odczuwamy „Niepokój”, bo z kim przystajesz, taki się stajesz. Karwana od kolegów, z którymi nagrywa, różni nie tylko biegłość składania linijek, ale też stan świadomości.
Póki co jednak, KRW nie porzucił rapowania dobrze przekminionych zwrotek na rzecz wycia bzdur i truizmów w akompaniamencie odklejonych adlibów i mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie. Gdyby jednak jego kolejne solo obyło się bez jakichkolwiek featuringów, na pewno całość zyskałaby na wartości.