Kaczy Proceder już w przyszłym tygodniu wyda swój pierwszy solowy album! Premierę wydawnictwa „Drill Prawda Kumple” poprzedziło wypuszczenie kilku singli. W tym również tego, który w sieci pojawił się w dniu dzisiejszym, a w którym gościnnie pojawia się duet Płomień 81.
Efektem spotkania legend warszawskiego rapu z Ursynowa jest numer „Bądź sobą”. Beat do wspólnego kawałka Kaczego, Onara i Pezeta dostarczył natomiast Szwed SWD, który warstwą muzyczną albumu Kaczego zajął się kompleksowo. W samym klipie z kolei, autorom numeru towarzyszy jeszcze jedna legenda stołecznego hiphopu, czyli Wilku WDZ. Jest to już szósty wideosingiel, którym Kaczy Proceder sygnalizuje premierę swojego albumu „Drill Prawda Kumple”.
„Drill Prawda Kumple” będzie pierwszym w pełni solowym wydawnictwem Kaczego Proceder, na scenie rapowej obecnego od samych jej początków. Warszawski raper swój „debiut” wyda nakładem Step Records już 16. kwietnia. Poniżej wrzucamy Wam kilka słów od samego Kaczego na temat mającego wkrótce ukazać się materiału. Preroder wydawnictwa natomiast znajdziecie w tym miejscu.
„Drill – nowa odmiana rapu, muzyka ulic, która powstała w Chicago i bardzo szybko została podłapana przez chłopaków z londyńskich gangów. Jak wiadomo, to miasto jest moim drugim domem, więc zarówno ta muzyka, jak i cała scena stały mi się w ten sposób bliskie.
Prawda – pisząc teksty, staram się opisywać moje, obfite w wiele skrajnych emocji, życie lub historie osób z najbliższego otoczenia: przyjaciół, a także wrogów. Nie chcę i nigdy nie będę rapować o blichtrze, hajsie i szybkich furach – to tylko fałszywa atrapa, która nie wnosi nic do tak ważnej dla mnie kultury. 100% mnie w tekstach, nigdy nie usłyszycie ode mnie ani jednego kłamstwa na bicie.
Kumple – na tej produkcji usłyszycie wielu gości, w większości są to moi bliscy przyjaciele. Właśnie oni, podobnie jak rodzina, wspólnicy i kumple, to dla mnie absolutny życiowy priorytet. Ta płyta jest przede wszystkim dla Was oraz dla wiernych słuchaczy, którzy dwie dekady czekali na ten album. W tym czasie mogliście usłyszeć mnie tylko na dziesiątkach featów, nie odczuwałem większego ciśnienia żeby zrobić coś swojego. Aż do teraz”.
– Kaczy Proceder