„Sam nigdy bym się nie spodziewał, że będę reprezentował Hemp Records, ale Świat widocznie ma swój plan. Co poradzę, jest jeden Knap, jak jest jeden Hip-Hop, a czego możecie być pewni, to że smażymy kawał soczystego rapu. Aż skwierczy!” – tymi słowami Kuba Knap ogłosił swój transfer do wytwórni Hemp Records.
Kuba w Alkopoligamii wydał trzy legalne wydawnictwa, przejście do Hemp Rec. nie oznacza jednak, że tegoroczny „Bejłocz” był ostatnim krążkiem wydanym pod hasłem „ubrania, nagrania, styl”. Magazyn CGM podpytał Stasiaka o zaistniałą sytuacją dzięki czemu dowiedzieć możemy się, że Kuba Knap na stałe nigdzie się nie wybiera: „Nie ma mowy o wyprowadzce Kuby z Alkopoligamii. Przecież to nasz dryblas, nasza mordula, pozostajemy w bardzo dobrych stosunkach i będziemy wspierać ten album. Wiemy, że Kuba pokłada w tym wydawnictwie duże nadzieje, my trzymamy kciuki”. Ogłoszeniu wydania albumu przez Kubę Knapa w Hemp Rec. towarzyszył krótki filmik, który sprawdzić możecie poniżej.