W bardzo odmienny sposób Nullizmatyk postanowił promować swój nadchodzący, solowy album. Podczas gdy zdecydowana większość raperów realizuje rozdmuchane akcje marketingowe, współtwórca Trzeciego Wymiaru jeździ po kraju i puszcza swoim fanom płytę, nad którą obecnie pracuje.
Być może część z Was słyszała, że nadchodzi „Zabójcza Królowa”. Pierwsze zapowiedzi tak właśnie zatytułowanego Nullizmatyk poczynił bowiem już w 2019 roku. Kolejnym singlem Nullo przypomniał się słuchaczom jednak dopiero po kolejnych dwunastu miesiącach. I ogólnie, można było odnieść wrażenie, że w temacie nadejścia „Zabójczej Królowowej” nastała cisza. Nic bardziej mylnego! Nullizmatyk nad swoim nowym solowym albumem cały czas pracował. Co więcej, jako sposób promocji wydawnictwa, obrał bardzo niecodzienne rozwiązanie. Wszystkie informacje o nowej płycie raper ujawnia bowiem tylko na zamkniętej facebookowej grupie. I w tym również miejscu umawia się na spotkania ze swoimi słuchaczami. Następnie udaje się do kolejnych miast w kraju i nie tylko i osobiście puszcza fanom album „Zabójcza Królowa”!
W ten właśnie sposób Nullizmatyk wraz z „Zabójczą Królową” w ostatnich miesiącach odwiedził Szczecin, Ustkę, Słupsk, Toruń, Warszawę, Poznań, Miłosław, Łódź, Świdnicę, Kraków, Katowice i Częstochowę. A to nie wszystko, ponieważ Nullo zahaczył również o Holandię i Francję. Na każdym z tych spotkań Nullizmatyk dał słuchaczom do odsłuchu swój najnowszy album, a także porozmawiał o wrażeniach po jego zakończeniu. Zwyczajnie przy tym spędzając miłe popołudnie.
Co natomiast wiemy o samym albumie „Zabójcza Królowa”? Raper regularnie zdradza swoim słuchaczom kolejne informacje na temat postępów w realizacji materiału. Ostatnie mówią o tym, że płytę właśnie zmasterowano.
„Dzień dobry drodzy słuchacze..
Dziś mogę podzielić się z Wami pierwszą z bardzo dobrych wiadomości
Wczoraj album „Zabójcza Królowa” został zmiksowany..
To były trzy tygodnie na prawdę ciężkiej pracy.. Niekończących się odsłuchów.. Dużych i małych poprawek..
Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w brzmienie tego albumu.. a przede wszystkim Panu Inżynierowi Dźwięku, który dał „Zabójczej Królowej” zupełnie nowe życie.. Uwielbiam pracować z profesjonalistami.. Będziecie zadowoleni..
Album gra mega dobrze.. Tłusto.. Przejrzyście.. Hip-Hopowo..”– ujawnia Nullizmatyk.
Wcześniej natomiast dowiedzieliśmy, że album „Zabójcza Królowa” nabrał już ciężkiego i brudnego rapowego brzmienia, które teraz jeszcze należy poddać masteringowi. Co będzie dalej, i kiedy finalnie „Zabójcza Królowa” ujrzy światło dzienne? O tym z pewnością Nullizmatyk poinformuje na wspomnianej przez nas grupie na Facebooku, którą bez trudu znajdziecie, jeśli będziecie chcieli.