Pod koniec października pisaliśmy o preorderze najnowszego albumu Zkibwoya, który przygotował razem z producentem Sezem. Wydawnictwo pt. „Psiakrew” wyprodukowane zostało fizycznie w formie winylowej w ściśle limitowanym nakładzie 400 sztuk, cały nakład został już wyprzedany. Część szczęśliwców, która zamówiła album w preorderze miała niecodzienną możliwość osobistego odbioru własnego egzemplarza i stanięcia twarzą w twarz ze swoimi idolami. Reszta preorderowiczów została lub niebawem zostanie uszczęśliwiona przez listonosza.
Ci, którzy nie załapali się na preorder „Psiakrew” lub po prostu go nie zamówili, muszą czekać na udostępnienie całego materiału online, a zapowiada się on coraz ciekawiej. Po „San Junipero” nagranym wspólnie z Junesem i DJ’em Ike, wczoraj dostaliśmy singiel „Ikona”, który jest miodem na serce wszystkich truskuli płaczących nad losem rapu. Zki odnosi się w nim do aktualnego stanu sceny i punktuje w nim poczynania zwłaszcza starszych raperów. Ironicznie stawia się niżej od kolegów, którzy wiodą prym na scenie, jednocześnie jednak ciesząc się, że reprezentuje inne wartości i postawę niż oni.
Ciężko też nie odnieść wrażenia, że w „Ikonie” Zkibwoy zwraca się do jednego konkretnego rapera starej szkoły słowami: „podstarzałe koty odpierdalają top model, mają snapchat i pieprzą o starych czasach – najgorzej”. W jednym z wywiadów W.E.N.A. żalił się, że jest uważany za „rapową szafiarkę”. W innym wywiadzie natomiast wspomniał o tym, że w przyszłości widzi się zawodowo w agencji muzycznej lub zajmującej się właśnie modą. Czyżby słowa Zkibwoya wycelowane były właśnie w reprezentanta Marymontu, z którym w ramach Brudnych Serc nagrali kultowe „Nie mam tego”, nomen omen zaprzeczające obecnemu wizerunkowi Wudoe?
Loading...
